Obudziłyśmy się około 15. Przespałyśmy połowę dnia, ale
przynajmniej nie myślałam o wczorajszym dniu. Poszłam się ubrać i zaczęłyśmy
robić obiad . Później przygotowywałyśmy się na imprezę i była już godzina 19.
Miałam na sobie koronkową spódniczkę, krótką bluzkę( ala gorset)i dżinsową
kurtkę. Kilkanaście minut później byłyśmy na miejscu. Było wiele osób i kilku
moich znajomych. Meg od razu porwał Chris i wiedziałam, że już jej dziś nie
zobaczę, bo cały czas spędzi z nim.
Na początek postanowiłam zamówić drinka i poczekać na
jakiegoś fajnego chłopaka . Nie trwało to długo, bo ktoś się do mnie przysiadł
- Hej śliczna- zobaczyłam piękne niebieskie oczy – chodź
zatańczysz- pociągnął mnie w stronę parkietu, nawet nie zdążyłam zaprotestować .
Założył moje ręce na swoją szyję i ręce na moje biodra. Serce biło mi jak
oszalałe.
- Wyglądasz ślicznie- szepnął mi na ucho. Poczułam , ze się
rumienie i schyliłam głowę, ale Niall złapał mnie za podbródek i pocałował.-
Jesteś słodka gdy się wstydzisz.
Zatańczyliśmy jeszcze kilka piosenek i blondyn złapał mnie
za rękę prowadząc do baru
- Dwa drinki
Powiedział do kelnera, obrócił się w moja stronę, podniósł,
posadził na krześle i pocałował. Przestał gdy kelner podał nam drinki. Dał mi
jeden upiłam tylko łyka , on się uśmiechnął
- Będziesz się z tym tak bawić ??
Na jego sława przechyliłam kieliszek i wypiłam wszystko.
- Zuch dziewczynka – uśmiechnął się i zrobił to samo. Potem
znów poszliśmy tańczyć i na drinki. Kila razy powtórzyliśmy to. Po którejś
kolejce zakręciło mi się w głowie.
- Która godzina ?- zapytałam gdy Niall wyjmował telefon
- 2 nad ranem. Idziemy do domu?- tylko skinęłam głową, bo
byłam zmęczona i kręciło mi się w głowie.
Po chwili byliśmy w jego samochodzie. Był czarny i widać ze
bardzo drogi. Jechaliśmy kilkanaście minut. Niall w końcu się zatrzymał i
pomógł mi wysiąść. Przestraszyłam się, bo moim oczom ukazał się duży dom.
Byliśmy u niego.
- Widziałem, że dziewczyna, z którą przyszłaś się jeszcze
bawiła, wiec zabrałem cię do siebie.- otulił mnie ramieniem i weszliśmy do
środka. Ten dom był ogromny. Wielki salon i kuchnia, a na górze mnóstwo pokoi.
Weszliśmy do niego. Jago pokój był granatowy, podobał mi się . Moje ciało całe
zesztywniało , gdy usłyszałam ze blondyn zamyka drzwi. Bałam się , była
przerażona.
Obróciłam się, ale on był już przy mnie zaczął mnie całować
.Serce waliło mi jak oszalałe. Gdy przerwał popatrzył się prosto w oczy i
spytał
- Boisz się mnie ??
Nic nie odpowiedziałam , cała zamarłam. Horan tylko się uśmiechnął
i zaczął mnie całować
- I słusznie – wyszeptał w moją szyję. Mnie przeszły ciarki.
Chłopak podniósł mnie i położył na łóżko. Leżał na mnie i całował
po szyi , ramionach i brzuchu. Potem znów całował mnie w usta , poczułam ja
jego język wariuje. Przejechał ręka po moich włosach, piersi- lekko ja ścisnął,
a ja jęknęłam . Poczułam ,że się uśmiecha. Potem zjechał niżej i natrafił na
moje miejsce intywne, przez co znów jęknęłam. Niall zaczął w wsuwać rękę pod
moja spódnicę.
- Nie – zabrałam jego rękę, ale on nie ustępował
- Nie mów, ze tego nie chcesz. Przecież jesteś dziewczyną,
wszystkie tego chcecie.
Nie mogłam uwierzyć w to co usłyszałam. Podniosłam się i
chciałam z tond jak najszybciej wyjść. Przecież nie jestem jakąś dziwką.
- Co ty robisz do cholery ?!
- Nie jestem taka jak wszystkie dziewczyny! Nie będę twoją
zabaweczką
Podszedł do mnie, a ja uderzyłam o ścianę tuż za mną
- Zawsze dostaje to co chce- szepnął- a ty zgrywając
niedostępną sprawisz mi większą radość. Ale chyba nie chcesz żeby coś się stało
twojej przyjaciółce
Zesztywniałam. On naprawdę był bardzo niebezpieczny. Znów
zaczął mnie całować. Nie mogłam nic zrobić, nie chciałam żeby cos stało się Meg.
Chwile później znów znalazłam się na łóżku. Niall zjechał
ręką i wsadził ją pod moją spódnice. Jego palec znalazł się w mojej łechtaczce.
Poczułam lekki ból, a później rozkosz. Blondyn dołożył jeszcze jeden palec. Ja
poczułam że robię się mokra. Jęczałam z przyjemności . W końcu chłopak zsunął
mi spódnice poczułam jego język w mojej waginie. Jęczałam z rozkoszy.
- Jesteś taka smaczna – powiedział i chwile później wygięłam
się w łuk i doszłam.
Opadłam na łózko ciężko dysząc. Niall wstał poszedł do
łazienki, a chwile później wyjął z szafy koszulkę i bokserki
- Ubierz się, dziś będziesz tu spać- podał mi ciuch
pocałował i wyszedł .
Poszłam do łazienki, opłukałam się i ubrałam . Gdy wyszłam
Niall już był w pokoju. Położył się na
łóżku i zrobił dla mnie miejsce. Gdy leżałam wtulił się we mnie
- Dobranoc piękna – wyszeptał mi do ucha
Z jednej strony czułam się przy nim bezpieczna, ale
wiedziałam, ze zaraz wszystko się skończy.